Holy shit
Favorite films
Recent activity
AllRecent reviews
More-
-
Angels of Sin 1943
Kłamstwo na krótkie nogi… i długi habit.
Debiut Bressona z pewnością uznać można za jeden z tych bardziej udanych. W żadnym aspekcie nie jest wybitny, jednak naprawdę dobrze spędziłem te półtorej godziny. Już tutaj pojawiają się charakterystyczne dla francuskiego reżysera rozważania religijne, moralne oraz wnikliwe studium psychiki ludzkiej z nutą metafizyki. Czuć także wpływy egzystencjalizmu, jednak nie wybrzmiewają one tak jakby mogły, głównie z powodu pobieżnie rozpisanych bohaterek. Od strony reżyserskiej nie ma co oczekiwać wodotrysków, jednak jak na dzieło otwierające portfolio jest naprawdę solidnie - warto docenić jak konsekwentnie oraz z pomysłem zostaje tutaj skontrastowana czerń i biel.
Kino w chuj?
Popular reviews
More-
Mouchette 1967
Hope
No Hope
To już moje trzecie podejście do potężnego francuza i nadal nie miałem okazji się rozczarować. Pomimo braku kolorów świat wykreowany przez reżysera bynajmniej nie jest czarno-biały. Bresson pokazuje widzowi życie tytułowej Mouchette od kuchni. Kuchni biednej, a jednak pełnej alkoholu oraz krzywych zwierciadeł. Zadaje również pytania o wagę niewinności oraz jej znaczenie w obecnym świecie. Wszystko to łapie za serce tym bardziej, że po raz kolejny mamy do czynienia z charakterystycznym dla Bressona emocjonalnym wypraniem, tym razem skupionym nie na ośle czy kieszonkowcu, a małej dziewczynce.
Imo? Kino w chuj -